Adancia |
Administrator |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2006 |
Posty: 988 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Dokąd. Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
Aniołowie śpiewali, niebo spadło z nieba
i w Ciała okruszynie w żłób się złożyć dało,
nawet gwiazdy z zachwytu całkiem oszalały
i na pieluszki Bogu tkały miękką białość.
Lulajże, Dziecineczko, uśnijże już, Panie,
nie płacz, że Ci zamknięto bramy Domu Chleba,
w stajni mojego serca Tyś mym ukochaniem,
radością mego życia, duszy mojej niebem.
Wiesz, przyjdą kiedyś mędrcy, przyniosą Ci dary,
złoto, kadzidło, mirrę w gwiazdy promiennościach,
– Królowi, Kapłanowi, co być ma Ofiarą,
która zło tego świata pokona miłością.
Lulajże mi, Syneczku, uśnijże, Kruszyno,
nie płacz, że w szopie zimno, że dym w oczy smali.
Dziękuję, że przyszedłeś, abym ja nie zginął,
lecz bym przez wieczność całą mógł Cię, żyjąc, chwalić.
Wiesz, kiedyś Jan przed tłumem wielkość Twą wykrzyczy,
żeś jest Bożym Barankiem, że gładzisz grzech świata,
a Ty na siebie przyjmiesz winy i gorycze
i jak nam Panem jesteś, staniesz się nam Bratem.
Lulajże mi, Braciszku, uśnijże, Maleńki,
nie płacz, że w Getsemani gęste rosną cienie.
Cała siła mej duszy z Twojej będzie męki,
ziarnem obumierając Ty plon dajesz ziemi.
Wiesz, kiedyś na Twe słowo wodę w stągwie wleją,
a Ty słowem je zmienisz w najprzedniejsze wino,
boś sam jest Słowem Stwórcy i świata nadzieją,
bo z Ciebie i przez Ciebie dary z nieba płyną.
Lulajże mi już, Jezu, uśnijże, mój Panie,
nie płacz, że wielcy Tobie odmówili siebie,
w stajni mojego serca Tyś mym ukochaniem,
ran moich ukojeniem i tęsknot mych niebem.
7.01.07 |
|