Adancia |
Administrator |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2006 |
Posty: 988 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Dokąd. Płeć: Kobieta |
|
|
 |
 |
 |
|
Typowa Godzina brewiarza (poza Wezwaniem, które zresztą nie jest samodzielną Godziną, i poza Kompletą, która niby też się z tego składa, ale dla wygody zasypiających i przysypiających w czterotomówce wydrukowana jest prawie całkiem po kolei, bez potrzeby wielkiego szukania fragmentów) składa się z hymnu, psalmodii i "reszty", i odmówienie jej z czterotomowego brewiarza wymaga zastosowania najwyżej trzech zakładek stosownie do trzech wymienionych części.
Standardowo każdy tom brewiarza wyposażony jest w sześć tasiemkowatych zakładek. Ponieważ ja potrzebuję przynajmniej siedmiu, mam dodatkowo zakładkę magnesową, a czasami używam jeszcze innych, dodatkowych zakładek. Zakładki w brewiarzu ratują dyskalkulika, który namiętnie gubi się w rachubie na liczbach powyżej pięciu.
Ilość używanych zakładek jest odwrotnie proporcjonalna do czasu znajomości z LG, ponieważ z czasem wiele tekstów zna się już na pamięć. Chwilowo umiem kantyk Zachariasza z Jutrzni, Magnificat z Nieszporów i końcówkę Komplety, za to Te Deum z Godziny czytań w niedziele, uroczystości i święta ciągle mi się plącze.
A wracając do części składowych Godzin i mojego użycia zakładek: pierwszą zakładkę - zieloną - mam ustawioną w aktualnie obowiązujących hymnach, czyli pierwszych częściach typowej Godziny. Druga zakładka - czerwona - to nazwana przez mnie roboczo "reszta", czyli końcowa część Godzin. Trzecia zakładka - biała - tkwi nieodmiennie w psalmach Wezwania. Czwarta zakładka - granatowa - pokazuje aktualne miejsce psalmodii. Piąta, żółta zakładka zaznacza mi Kompletę. Ostatnia, fioletowa zakładka, pokazuje aktualne miejsce w tekstach własnych o świętych.
Prawdopodobnie są lepsze metody posługiwania się zakładkami i najlepiej wypracować sobie własną, wygodną dla siebie. Tak czy inaczej, odmawiając typową Godzinę LG (przy założeniu, że to dzień powszedni lub niedziela, czyli nie ma tekstów własnych), używam najwyżej trzech zakładek: zielonej (hymn), granatowej (psalmodia) i czerwonej ("reszta"). I mogę niemal zapomnieć o istnieniu liczb. Czysta wygoda. W okresie zwykłym jest jeszcze łatwiej, bo hymny - oprócz modlitwy w ciągu dnia - są przy psalmach z danej godziny, więc zielona zakładka odpada. |
|