Adancia |
Administrator |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2006 |
Posty: 988 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Dokąd. Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
8. Dziewice, odrzucając wszelkie przywiązania ciała, są naśladowcami Boga.
Jeżeli człowiek tylko nazywa siebie świętym, nie jest świętym. Musi być święty we wszystkim, ciałem i duchem. Ci, którzy pozostali w dziewictwie, nieustannie radują się, że stają się jak Bóg, jak Chrystus, że naśladują Boga. Tacy ludzie nie mają na względzie spraw ciała. Jeśli wierzą w szczerości, jeśli mieszka w nich Duch Boży (Rz8,9), nie mogą mieć na względzie spraw ciała: nie znają cudzołóstwa, nieczystości, okrucieństwa, złej woli, idolatrii. Nie zajmują się magią, nie żywią wrogości czy zazdrości, nie stają do współzawodnictwa. Nie unoszą się gniewem, nie wdają w dysputy, nie żyją w niezgodzie. Nie oddają się pijaństwu i lenistwu, nie stroją głupich żartów, nie prowadzą głupich rozmów, nie wybuchają głupim śmiechem. O nikim nie mówią źle, nie oczerniają, nie żywią goryczy ni złości. Obcy im zgiełk, obraza, bezczelna mowa, złośliwość. Nie planują zła, nie kłamią. Nie są gadatliwi, nie plotkują, nie grożą, nie zgrzytają zębami, nie oskarżają bez powodu. Nikogo nie rozdrażniają, nikim nie gardzą, nikogo nie krzywdzą. Nie wypaczają dobra, nie są pobłażliwi w osądach, nie są pochopni ani aroganccy, ostentacyjni ani pretensjonalni. Nie przechwalają się swą rodziną ani pięknem, pozycją społeczną ani bogactwem. Nie pokładają ufności w ciele, nie są kłótliwi ani niesprawiedliwi, nie dążą za wszelką cenę do zwycięstwa. Obca im nienawiść, złość, zawiść, perfidia. Nie odpłacają złem za zło. Nie znają zmysłowości ani łakomstwa, ani chciwości, która jest bałwochwalstwem (Kol3,5), ani chciwości pieniądza, która jest korzeniem wszelkiego zła (1Tm6,10). Nie lubią się popisywać, nie pożądają próżnej chwały, nie pragną władzy, niczego sobie nie przywłaszczają, nie znają pychy, która nazywana jest śmiercią i której sprzeciwia się Bóg.
Każdy, kto byłby inny, jest człowiekiem cielesnym. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. (J3,6.31) Jego myśli są ziemskie, a dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna (Rz8,7) - dlatego, że pochodzi z ciała "w którym nie mieszka dobro" (Rz7,1, jeśli nie ma w nim Ducha Bożego. Słusznie mówi Pismo o takim pokoleniu: "Duch Mój nie zamieszka w ludziach na zawsze, bo są cieleśni". "Kto nie ma Ducha Bożego, ten do Niego nie należy", jak napisano: "Duch Boży opuścił Saula, a opętał go duch zły, zesłany przez Pana" (1Sm16,14).
9. Jeszcze o umartwieniu; o godności osób konsekrowanych Bogu.
Jeśli w kimś mieszka Duch Boży, to żyje on zgodnie z wolą Ducha Bożego, a ponieważ jest zgodny z Duchem, uśmierca w sobie uczynki ciała, a żyje w Bogu, umartwiając i ujarzmiając własne ciało, by, nauczając innych, sam był dla nich pięknym przykładem i wzorem dla wierzących. Wydaje on swe życie w dziełach godnych Ducha Świętego, by nie zostać odrzuconym (1Kor9,27), lecz przyjętym przez Boga i ludzi. Taki jest człowiekiem Bożym (1Tm6,11), taki nie ma na względzie spraw cielesnych. W szczególny sposób jest to prawdą w odniesieniu do dziewic, kobiet i mężczyzn. Wszyscy oni wydają owoce w Duchu (Ga5,22), owoce życia. Oni prawdziwie są miastem Boga, domami Bożymi i Jego świątyniami, w których Bóg przebywa i zamieszkuje, wśród których się przechadza, niczym w świętym, niebiańskim mieście.
Dlatego jawicie się w świecie jako źródła światła, trzymając się mocno Słowa życia (Flp2,15-16). Dlatego prawdziwie jesteście chwałą, chlubą, koroną radości i przedmiotem zachwytu tych, którzy dobrze służą Panu naszemu, Jezusowi Chrystusowi. Wszyscy, którzy was widzą, przyznają, że to wy jesteście szczepem błogosławionym przez Pana (Iz61,9): w każdym czynie godni i święci, królestwo kapłańskie, lud święty, plemię wybrane (1P2,9). To wy jesteście dziedzicami Bożych obietnic, że otrzymacie rzeczy, które nie przemijają i nie więdną, to, czego oko nie widziało, ucho nie słyszało, a serce człowieka nie zdołało pojąć, co Bóg przygotował tym, którzy Go miłują i zachowują Jego przykazania (1Kor2,9).
10. Potępienie niebezpiecznych i skandalicznych postępków.
Jesteśmy, bracia, przekonani, że wasze myśli zajęte są sprawami koniecznymi dla waszego zbawienia. Lecz mówimy dlatego, że słyszeliśmy złe plotki i doniesienia o ludziach bezwstydnych, którzy, zasłaniając się bojaźnią Bożą, zamieszkali w jednym domu z dziewicami, a także towarzyszą im na ulicach i są z nimi sami w miejscach odosobnionych. Oni siebie wystawiają na niebezpieczeństwo, wchodząc na drogę pełną zasadzek, nierówności i przeszkód, na których łatwo się potknąć. Nie jest to słuszne dla chrześcijanina bojącego się Boga, by tak postępować.
Inni znowu na zabawach jedzą i piją z dziewicami, pozwalając sobie na swobodne zachowanie, w którym wiele nieczystości. Nie tak powinni zachowywać się wierzący, a zwłaszcza nie ci, którzy wybrali święte życie.
Jeszcze inni spotykają się na próżnych i błahych rozmowach dla rozrywki, i mówią tam źle o innych, z upodobaniem wyszukując plotki przeciwko nim. Sprzyja to próżniactwu: z takimi nie pozwalamy wam nawet dzielić chleba.
Inni chodzą od domu do domu, pod pretekstem, że odwiedzają dziewice, że czytają im Pisma lub modlą się nad nimi. Nie tylko, że próżnują, ale wtrącają się w sprawy, do których nie powinni się wtrącać, a przez zwodnicze słowa kupczą imieniem Chrystusa. Apostoł Boży unikał takich ludzi, z powodu mnóstwa złych uczynków, jakich się dopuszczają, jak napisano "Cierń wpił się w rękę pijaka, a przysłowie - w usta głupców" (Prz26,9) oraz "Jak żywopłot z ciernia, tak droga leniwych".
11. O szkodliwości lenistwa; ostrzeżenie przeciwko próżnej chęci nauczania; rady o nauczaniu i wykorzystaniu Bożych darów.
Tak żyją ci, którzy nie pracują, lecz uganiają się za plotkami, myśląc sobie, że czynią dobrze i postępują owocnie. Ludzie, którzy jak leniwe, plotkujące wdowy chodzą od domu do domu (1Tm5,13), rozgadani, spragnieni historyjek, by ponieść je dalej, dodawszy jeszcze więcej nieprawdy. Oni nie boją się Boga. W swoim bezwstydzie pod pretekstem nauczania przedstawiają przeróżne doktryny. I żeby to chociaż była prawdziwa nauka! Lecz niepokoi, że sami nie rozumieją, czego nauczają i twierdzą, że mówią prawdę, chociaż prawdy nie mówią. Chcą być nauczycielami i pokazać swe umiejętności oratorskie. W swej nieprawości kupczą imieniem Chrystusa. Nie tak powinni postępować słudzy Boży.
Oni nie słuchają słów Pisma: niech niewielu będzie nauczycieli wśród was, bracia, i niech nie wszyscy będą prorokami". Bo ten, kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym, zdolnym utrzymać w ryzach także całe ciało. (Jk3,2). A jeśli ktoś przemawia, niech to będą jakby słowa Boże (1P4,11). Jeśli znasz się na rzeczy, odpowiedz bliźniemu, a jeśli nie, rękę twą połóż na ustach. (Syr5,12). Bo jest czas milczenia i czas mówienia (Koh3,7). Kiedy przemawia się w porę, zyskuje się wiele (Prz25,11). Lecz napisano też: "Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą, tak byście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiadać", gdyż ten, kto mówi, co mu ślina na język przyniesie, powoduje konflikty; ten, kto wypowiada zbyt wiele słów, zwiększa niepokój; a ten, kto przemawia pochopnie, popada w zło. Gniew rodzi się z braku kontroli nad językiem, a człowiek doskonały zważa na swoje słowa, gdyż miłuje życie swej duszy.
Ludzie, o których mówię, to ci, "którzy pięknymi i pochlebnymi słowami uwodzą serca prostaczków" (Rz16,19). A zatem drżyjmy przed sądem, który czeka nauczycieli! Ciężki otrzymają wyrok ci nauczyciele, którzy nauczają tego, czego sami nie czynią (Mt23,3), a także ci, którzy fałszywie przemawiają w imieniu Chrystusa, mówiąc, że nauczają prawdy, tymczasem włóczą się bezczynnie i szukają własnej chwały, chlubiąc się zmysłowym sposobem myślenia (Kol2,1. Oni są jak "ślepcy prowadzący ślepych, co wpadają w dół obydwaj" (Mt15,14). Zostaną osądzeni, gdyż swym gadulstwem i nieuporządkowanym nauczaniem uczą tylko mądrości zmysłowej, czczych oszustw, opartych na ludzkiej tylko tradycji, według woli Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu, według sposobu myślenia tego świata, a nie według nauki Chrystusa.
Lecz jeśliście otrzymali dar mądrości słowa, umiejętności poznawania czy proroctwa (1Kor12,8-10), niech będzie błogosławiony Bóg, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając (Jk1,5). Niech każdy zatem tym darem, jaki otrzymał od Boga, służy swym duchowym braciom, prorokom, którzy będą wiedzieli, że słowa, jakimi przemawiacie, pochodzą od Pana. Ukazujcie dar, jaki otrzymaliście w Kościele dla budowania braci w Chrystusie (gdyż wszystko, co pomaga ludziom należącym do Boga dobre jest i chlubne) - jeżeli tylko rzeczywiście taki dar posiadacie. |
|